Uroczystość św. Teresy w Karmelu Dzieciątka Jezus w Łodzi

1 października – uroczystość św. Teresy od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza w Karmelu Dzieciątka Jezus jest obchodzona w sposób wyjątkowy.

W Domu Prowincjalnym w Łodzi w tym roku, dzień ten miał szczególny charakter. Rano w kaplicy sióstr została odprawiona uroczysta Msza święta, której przewodniczył ks. Grzegorz Korczak. W homilii odniósł się do tekstów prorockich, które zostały przytoczone w Liturgii Słowa. Zatrzymał się nad misją prorocką św. Teresy z Lisieux. Zaznaczył, że ?prorokiem jest ten, kogo wybiera Bóg, by ogłosił ludowi Bożą prawdę ważną współcześnie i odwołującą się do przyszłości?. W takim kontekście przywołał św. Teresę, która została posłana do świata, by szerzyć Słowo Boże. Jej przesłanie było aktualne w jej czasach i wielu inspiruje także dzisiaj. Przypomina ona Kościołowi i światu kim jest Bóg. Dla niej i współczesnych nam, Bóg jest Miłością i to Miłością Miłosierną. Kapłan zastanawiał się co znaczy żyć tajemnicą Bożego miłosierdzia? Wspomniał, że współcześnie obraz człowieka jawi się nam jako odciętego od relacji osobowych. Bóg natomiast jest komunią Osób, która obdarza się wzajemnie sobą, a to dokonuje się w miłości. My stworzeni na obraz takiej miłości, nie zrealizujemy siebie, jeśli nie pójdziemy tą drogą. Upraszczając orędzie św. Teresy ukazał dwa głody: pierwszy to głód Boga, który jest Miłością i człowieka, który nie przyjmuje miłości Boga. Drugi głód to ten, w którym człowiek szuka miłości, szczęścia, ale nie potrafi ich odnaleźć w Bogu. Następuje zamknięcie na Boga i człowieka, w którym stworzenie umiera z głodu miłości. Homiletyk zauważył, że św. Teresa jako prorok ma uczyć nas radzenia sobie z tą sytuacją, ma wskazać drogę, którą objawił Bóg, ale za nas tą drogą nie pójdzie. Każdy z nas tą wskazaną drogę musi rozpocząć osobiście i nią kroczyć. Zaznaczył, że święci podpowiadają nam co robić, ale wysiłek należy do nas. Św. Teresa wskazuje nam jak połączyć dwa serca: Boga i człowieka. Ona odkrywała w sobie wiele pragnień, stawiała też wiele pytań, na które odpowiedzi szukała w Słowie Bożym. Jest ono tym, które ma moc, by pójść za prawdą, którą Jezus nam wskazuje. Dokona się to, jeśli każdy z nas zarzuci sieć w odpowiedzi na Boże wezwanie. Na koniec kapłan podkreślił, że jest to szczególny wymiar proroctwa, które mamy sobie wziąć do serca i nim żyć. Trzeba być wiernym i ufnym Słowu, które ma pomóc nam ożywić relacje z Bogiem i z nas ma uczynić proroków.

Po komunii świętej miał miejsce obrzęd poświęcenia róż. Eucharystii towarzyszył śpiew przygotowany przez siostry ze wspólnoty.

Po Mszy świętej wszystkie siostry i osoby, które przybyły na wspólne modlitwy zostały obdarowane płatkami róż i sentencjami z myślami świętej Patronki Zgromadzenia.


Po południu miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Siostry ze wspólnoty wzięły udział w spotkaniu z dr Alicją Mazan-Mazurkiewicz, która podzieliła się z siostrami swoją drogą poznania św. Teresy od Dzieciątka Jezus.

Przedstawiła również swoje autorskie wiersze, które były inspirowane nauką małej świętej z Lisieux. Wskazała drogi poszukiwań oraz podobieństwa z poezją m. in. Ks. Jana Twardowskiego. A oto jeden z wierszy Pani Alicji opublikowany w tomiku „z Teresą”:

Słabość

Dlaczego Cię to przeraża, że nie da się nieść krzyża bez zasłabnięcia? /List 81, do Celiny/

?wtedy potrzeba Szymona z Cyreny,
Szymona, który sądził, że śpieszy gdzie indziej.

Wpisała go w Ewangelię słabość Boga.

Twej słabości także nie roztrwoni
Ojciec Jezusa, Szymona i twój.

Wieczorem siostry miały okazję ponownie wsłuchać się w słowa św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Siostry ze wspólnoty przygotowały refleksję nt. ?Miłosierdzie Boże w życiu św. Teresy z Lisieux?. Ukazały czym było miłosierdzie dla samej świętej, w jaki sposób je odczytywała i ukazywała innym. Jej orędzie zostało przyjęte z wielkim entuzjazmem, ponieważ współcześnie podążając śladami Doktora Kościoła, z wielką ufnością odkrywamy przestrzenie Miłosiernej miłości Boga Ojca. Św. Teresa doświadczała Bożego miłosierdzia i wyrażała je na różne sposoby. Oto jeden z aspektów: ?Czuję, że choćbym miała na sumieniu wszystkie grzechy, jakie tylko można popełnić, poszłabym z sercem rozdartym żalem i rzuciłabym się w ramiona Jezusa, ponieważ wiem, jak bardzo kocha On marnotrawnego syna, który do Niego powraca” (Rkp C 36v).

Posted in Aktualności.