W Uroczystość Św. Naszej Matki Teresy od Jezusa wspólnoty sióstr karmelitanek Dzieciątka Jezus przeżywały 48. rocznicę śmierci o. Anzelma Gądka OCD swego Założyciela.
W kaplicy domowej domu prowincjalnego w Łodzi była celebrowana Msza św. o łaskę beatyfikacji Ojca Założyciela. Przed śniadaniem siostry wysłuchały fragmentu Listu o. Bogusława Woźnickiego karmelity bosego do s. Alojzy Kamykowskiej karmelitanki bosej w Przemyślu:
? Prosiłaś mnie o wspomnienie z pogrzebu Naszego Ojca Anzelma /?/ Kondukt, nie – pochód tryumfalny na cmentarz przypominał mi ? nie wiem czemu, powrót doczesnych szczątek z cmentarza w Lisieux św. Tereni! Nic się nie modliłem. Nie mogłem. Nie potrafiłem. Occido cum sole, zdawało mi się, że mówi do mnie Nasz Ojciec, to znaczy, zajdę jak słońce, ale i wstanę jak słońce! ?
Dla nas, karmelitanek Dzieciątka Jezus żyjących tu i teraz, niosących dziś Ewangelię dziecięctwa i miłości Dzieciątka Jezus, szczególnie znaczące były dalsze słowa cytowanego Listu:
?Patrząc na wdzięczne jak jaskółki, a cudne lilie ? najpiękniejsze kwiaty ? szeregi Sióstr Dzieciątka Jezus, przypominały mi się słowa poety rzymskiego Horacjusza: Non omnis moriar ? nie umrę zupełnie, nie ze wszystkim umrę. Dzieło Jego będzie żyło, a On w tym dziele. I tak jak nikt nie opłakuje zachodzącego słońca, bo wiem, że drugiego dnia wzejdzie, tak i Nasz Ojciec szeptał mi: wstanę, jak słońce!?
O godz. 13.00 w kościele Ojców Karmelitów Bosych w Łodzi została odprawiona Msza św. dziękczynna za powołanie i świętość życia Sługi Bożego o. Anzelma. Przewodniczył jej ks. dr Jarosław Pater, rektor WSD w Łodzi w asyście diakona i dwóch kleryków. W homilii podkreślił piękno dojrzałego człowieczeństwa i gorliwość kapłańską o. Anzelma, którego posługa i nauczanie są świadectwem dla ludzi obecnych czasów.
Po południu siostry obejrzały prezentację multimedialną przygotowaną przez Archiwum Założyciela pt.: ?CREDO, SPERO, AMO?, w której usłyszały archiwalne nagranie konferencji Ojca Założyciela – i zgodnie z tytułem – mogły odnowić się w wierze, nadziei i miłości.
Bogaty w treść i przeżycia uroczysty dzień zakończony został zadumą nad tekstem s. Eweliny Wrześniewskiej CSCIJ:
?Zostawiłeś nam Nasz Ojcze tak wiele,
ukazując cel i drogę w Kościele.
Zostawiłeś nam też myśli, jak światło,
bo wiedziałeś, że nam tutaj zabłądzić jest łatwo.
I tę wiarę zostawiłeś, jak dzieciom,
które za Twym przykazaniem do mety dobiegną.?