Zaczęło się niepozornie. Grudniowy dzień, ostatni w 1921 roku. Karmelitański kościół w Krakowie i cisza, przepełniona pokorną modlitwą przyzywającą Ducha Świętego.
Ojciec Anzelm Gądek i kilka kobiet, które właśnie stały się siostrami.
Karmelitanki Dzieciątka Jezus.
Wśród nich Teresa Kierocińska – po latach nazwana Matką Zagłębia – zawsze z sercem na dłoni i modlitwą w sercu.
Od tego grudniowego dnia, kiedy wszystko się zaczęło, siostry, wpatrzone w Ojca Niebieskiego, poszły czynić niebo na ziemi i naśladować Jezusa, który od żłóbka aż do krzyża wyznawał, że jest Jego Synem i dziecięctwo swoje okupił własną krwią.
Dzisiaj mija 101 lat od tego grudniowego dnia.
Zapatrzenie wciąż trwa!