Łódź. Gliniane naczynia

Ja siebie uważam za małą ptaszynę pokrytą jedynie lekkim puchem; nie jestem orłem, mam jednak orle OCZY i SERCE, bo pomimo mej bezmiernej maleńkości mam śmiałość wpatrywać się w Boskie Słońce, Słońce Miłości, a serce moje czuje w sobie porywy Orła…

Teresa od Dzieciątka Jezus

    Do tego, że jesteśmy słabi, krusi, często popękani, jak te gliniane naczynia, nikt nas nie musi przekonywać.
    Co chwilę, bez naszej zgody, czasami bardzo boleśnie doświadczamy, ile możemy sami z siebie, jak ulotne są nasze deklaracje, postanowienia…

    Nie szkodzi!

    Im więcej we mnie słabości, tym bardziej Boża moc może zajaśnieć w moim życiu. Objawić swoją chwałę i poprowadzić mnie tam, gdzie o własnych siłach nie dam rady dojść…

    Posted in Bez kategorii.